Opublikowano: 2014-03-04 01:03:02+01:00 · aktualizacja: 2014-03-04 13:34:13+01:00 Dział: Polityka Polityka opublikowano: 2014-03-04 01:03:02+01:00 aktualizacja: 2014-03-04 13:34:13+01:00 Fot. Zagrożenie dla Polski staje się realne. To, co do niedawna wydawało się wielu osobom zupełnym absurdem, musi być brane pod uwagę na poważnie. Choć i dziś wielu rządzących stara się Polaków uspokoić i przekonywać, teraz właśnie jest czas na przypominanie słów śp. Lecha Kaczyńskiego, który w Tbilisi w 2008 roku mówił: Wiemy świetnie, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze Państwa Bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę! Byliśmy głęboko przekonani, że przynależność do NATO i Unii zakończy okres rosyjskich apetytów. Okazało się, że nie, że to błąd. I dziś nadal się okazuje, że błędy te są powtarzane, a gwarancje muszą być brane w nawias. Rosja dla coraz większej rzeszy ludzi staje się niewiarygodnym państwem, które zaczyna zagrażać całemu światu. Dziś już żaden kraj sąsiadujący z Rosją nie może być pewny swojego bezpieczeństwa. Być może nie dziś, nie jutro, ale zarówno Republiki Nadbałtyckie jak i Polska muszą na poważnie analizować scenariusz agresji rosyjskiej oraz jemu przeciwdziałać. Właściwie schemat działań już został na naszych oczach przećwiczony: - Władimir Putin prosi o zgodę na użycie wojsk w Polsce. - Rada Federacji popiera wniosek - Jeden z deputowanych mówi: „nie trzeba być jasnowidzem, by przewidzieć, co będzie działo się dalej: następnym krokiem tych faszystów i ludzi, którzy nie uznają żadnej władzy, będzie przejęcie wschodu Polski. To część, gdzie mieszkają etniczni Rosjanie”; inny wskazuje: „trzeba pomóc finansowo Polsce. Mamy czego bronić przed faszyzującymi politykami! Cierpliwość się kończy”; jeszcze inny wskazuje: „W środku demokratycznej Europy łamane są prawa człowieka i demokracji, dochodzi do przewrotów, na to nie ma naszej zgody”. W końcu Rada Federacji uderza również w tony ekonomiczne: „Dziesiątki przedsiębiorstw budżetowych Polski są mocno zintegrowane z gospodarką Federacji Rosyjskiej, także miliony obywateli Polski pracuje na tych przedsiębiorstwach. Ich los nie jest pewny. Aby zapewnić efekt gospodarczy tej pomocy, która już została i powinna być skierowana do Polski, trzeba uwzględnić to, że sytuacja w Polsce wymaga natychmiastowej reakcji ze strony Rosji. Proponuję, by wprowadzono do tego kraju wojska rosyjskie”. - Ostatni z krewkich deputowanych wskazuje: „Kto przyszedł do władzy w Warszawie? Radykałowie, faszyści. W ostatnich latach Amerykanie włożyli ponad 5 miliardów w powstanie tych sił. A co zrobili? Doprowadzili do braku władzy!„ - Władimir Putin w rozmowie z prezydentem USA: Rosja rezerwuje sobie prawo do ochrony swoich interesów i obrony Rosjan mieszkających w Polsce - Prezydent Rosji Władimir Putin w rozmowie telefonicznej z kanclerz Niemiec zwrócił uwagę na "niesłabnące zagrożenie ze strony ultranacjonalistycznych sił" dla obywateli Rosji w Polsce. - Rosyjskie wojska zablokowały porty i bazy wojskowe Polski, żądają złożenia broni do jutra do godziny 4:00. - Szef NATO: to co robi Rosja jest złamaniem prawa międzynarodowego, potępiamy działania Moskwy i żądamy deeskalacji sytuacji w Polsce. - Szef dyplomacji UE: w środę szczyt UE poświęcony Polsce, Unia rozważa możliwość wprowadzenia sankcji. - Rosyjskie wojska zajmują coraz większy obszar kraju. Powyższy scenariusz jest absurdem? Dla tych, którzy nie chcieli racjonalnie myśleć, mógł być absurdem jeszcze kilka tygodni temu. Dziś już musi być brany pod uwagę przez wszystkich. Przytoczone powyżej sytuacje i wypowiedzi są wzięte żywcem z konfliktu ukraińsko-rosyjskiego. Zachód właśnie daje zgodę na to, co dzieje się na Ukrainie. Dlaczego w sytuacji zagrożenia dla Polski ten scenariusz miałby się nie powtórzyć? Oczywiście sytuacja Polski i Ukrainy jest inna, każdy zdaje sobie z tego sprawę. Jednak kryzys ukraiński jest znaczący dla każdego państwa, jest bowiem podeptaniem podstawowych i uniwersalnych zasad, na których opiera się polityka międzynarodowa. Ukraina ma stosowne gwarancje międzynarodowe – w tym umowę dot. redukcji arsenału jądrowego, na mocy której ma silne gwarancje bezpieczeństwa krajów Zachodu z USA włącznie. Po drugiej Ukrainę chroni prawo międzynarodowe, a Rosja – jak ostatnio stwierdziło i NATO i UE – je łamie. Dziś oba te człony bezpieczeństwa każdego państwa – sojusze i prawo międzynarodowe - legły w gruzach. Nie ulega wątpliwości, że Zachód działając tak, jak działa wobec rosyjskiej agresji, przestaje być wiarygodny, a gwarancje jakich udziela komukolwiek stają pod znakiem zapytania. Pod znakiem zapytania stanęły gwarancje dla Gruzji w 2008 roku, pod znakiem zapytania stanęły gwarancje dla Ukrainy w 2014 roku. Następne znaki zapytania to jedynie kwestia czasu. Obecnie, gdy Zachód debatuje, rozważa sankcje i potępia Rosja tworzy kolejne fakty dokonane i zdobywa pola. Na rozmowy, debaty i sankcje czas jednak już się skończył. I to dawno. Wiedział o tym śp. Lech Kaczyński, gdy w 2008 roku nie mówił, nie groził, ale działał. Tego, co on wiedział sześć lat temu, do dziś wielu polityków nie może pojąć. I to właśnie przez takich polityków Europa stanęła na krawędzi kolejnej wojny. Obecny kryzys nie był konieczny, do niego nie musiało dojść, gdyby nie postawa Zachodu, w tym obecnych władz Polski. Rosyjska polityka od zawsze tuczyła się niezdecydowaniem i brakiem twardości partnerów. To się nie zmieniło. Podobnie, jak zaskakujące pokłady empatii i zrozumienia dla rosyjskiej polityki imperialnej... ---------------------------------------------------------------- ---------------------------------------------------------------- Polecamy książkę:"Alfabet Braci Kaczyńskich" autorzy:Jarosław Kaczyński, Michał Karnowski, Piotr Zaremba, Lech Kaczyński. Publikacja dostępna na stronie:
Zastanawiając się jak wzmocnić odporność, to co nasuwa się na myśl w pierwszej kolejności to stosowanie witaminy D i C. Są to składniki bardzo mocno kojarzone z układem immunologicznym. zmniejsza ryzyko zachorowalności na nieżyty górnych dróg oddechowych, w tym grypę. Ze względu na mniejsze nasłonecznienie w okresie jesiennoten tekst przeczytasz w 5 minut PHARMABEST Partner publikacji W dobie pandemii koronawirusa "odporność" stała się słowem odmienianym przez wszystkie przypadki. Nie bez powodu – to ona broni nas przed bakteriami, wirusami i innymi patogenami. Dobra wiadomość jest taka, że o nasz układ odpornościowy możemy dbać każdego dnia. fizkes / Shutterstock Czym jest laktoferyna? Siła synergii? Jak stosować Laktoferynę IgG? Niewystarczająca ilość promieni słonecznych, źle zbilansowana dieta, mniej ruchu na świeżym powietrzu to tylko niektóre czynniki, które mają wpływ na zimowy i wczesnowiosenny spadek odporności. Osłabienie organizmu i jego zwiększona podatność na infekcje sprawiają, że wirusy i bakterie łatwo radzą sobie z pokonaniem naszego układu immunologicznego, a liczba zachorowań na infekcje górnych dróg oddechowych rośnie. Świadczą o tym statystyki - w Polsce co roku zgłaszanych jest kilka milionów podejrzeń grypy – na zakażenie szczególnie narażone są dzieci przebywające w dużych skupiskach ludzi: żłobkach, przedszkolach czy szkołach. Co gorsza ich niedojrzały układ immunologiczny sprzyja poważniejszym i dłuższym przebiegom choroby – o ile osoba dorosła może zakażać przez 5 dni po ustąpieniu objawów, o tyle dziecko nawet 10 dni lub dłużej. Eksperci już od lat podkreślają, że w tym szczególnym okresie sami powinniśmy wspierać naszą odporność, czyli przede wszystkim zdrowo się odżywiać, unikać używek, nie zapominać o codziennej dawce ruchu i odpowiedniej regeneracji. Z pomocą przychodzą nam także sprawdzone suplementy diety wspomagające organizm w sezonie infekcyjnym takie jak: Laktoferyna IgG, przeznaczona zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci (powyżej 3. W składzie preparatu znajdziemy 3 składniki, które charakteryzuje synergia działania: 100 mg laktoferyny, 250 mg colostrum bovinum, 60 IU witaminy D3. Czym jest laktoferyna? Laktoferyna to multifunkcjonalne białko, występujące w znacznych ilościach w mleku ssaków, w tym również w mleku kobiecym. Badacze podkreślają jej szerokie działanie biologiczne w organizmie ludzkim. Jako naturalny regulator aktywności układu odpornościowego – potrafi stymulować organizm do efektywniejszej walki z zakażeniem, pobudzając do działania komórki odpowiedzi immunologicznej nabytej i wrodzonej, co jest szczególnie istotne w okresie noworodkowym. Dodatkowo wykazuje działanie przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze. Do mechanizmów przeciwbakteryjnych laktoferyny zalicza się działanie bakteriobójcze, czyli bezpośrednie oddziaływanie na komórki bakteryjne i niszczenie ich, a także działanie bakteriostatyczne, polegające na blokowanie ich namnażania. Ostatnie umożliwia charakterystyczna cecha laktoferyny – łatwość wychwytywania i wiązania jonów żelaza, które są składnikiem odżywczym również dla wielu drobnoustrojów chorobotwórczych. W ten sposób czyni żelazo niedostępnym dla patogenów, uniemożliwiając ich wzrost i rozmnażanie, co skutkuje także działaniem przeciwgrzybiczym. Jeśli chodzi o działanie przeciwwirusowe "multifunkcjonalnego białka" to laktoferyna, wiążąc się z komórkami gospodarza, staje się swoistą tarczą, która uniemożliwia interakcję wirusa z organizmem i blokuje w ten sposób możliwość zakażenia. Kolejną wspierającą odporność cechą laktoferyny jest jej działanie bifidogenne. Laktoferyna promuje namnażanie się w jelicie dobroczynnych bifidobakterii, które mają pozytywny wpływ na utrzymanie równowagi mikrobiologicznej w jelitach. Naturalna flora jelitowa ma z kolei znaczący wpływ na przebieg efektywnej odpowiedzi immunologicznej naszego organizmu w razie infekcji. Siła synergii? W suplemencie diety Laktoferyna IgG poza laktoferyną pochodzenia bydlęcego, która wyróżnia się wysokim stopniem podobieństwa do laktoferyny ludzkiej, znajdziemy także colostrum bovinum i witaminę D3. Colostrum bovinum to siara bydlęca tzw. pierwsze mleko, które różni się składem od mleka dojrzałego. Zawiera czynniki wzrostowe i związki aktywne immunologicznie, co umożliwia ochronę przed patogenami. Dotychczasowe obserwacje potwierdzają, że suplementacja siarą bydlęcą może zmniejszać częstotliwość zakażeń górnych dróg oddechowych, a także skracać czas trwania infekcji. Colostrum zawarte w Laktoferynie IgG jest specjalnie standaryzowane na zawartość immunoglobulin klasy IgG. Oznacza to, że zawartość immunoglobulin IgG w każdej tabletce do ssania jest zawsze taka sama i wynosi 75 mg. Trzecim składnikiem suplementu Laktoferyna IgG jest witamina D3, która ma wielokierunkowy wpływ na nasz organizm. Przede wszystkim uczestniczy w procesach wchłaniania wapnia i fosforu, odpowiadając za zdrowe, mocne kości i zęby. Dodatkowo bierze udział w przemianie materii, regeneruje neurony, korzystnie działa na nasze mięśnie, ma znaczenie dla zachowania odpowiedniej odporności i wspiera szpik kostny. W ostatnim czasie zwraca się też uwagę na znaczenie witaminy D w zapobieganiu chorobom układu oddechowego takim jak: gruźlica, astma, przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP), infekcjom wirusowym i bakteryjnym. Najnowsze badania pokazują także, że właściwy poziom witaminy D w surowicy krwi pomaga ustrzec się przed zakażeniem wirusem SARS-CoV-2, a także zmniejsza ryzyko ciężkiego przebiegu infekcji. Jak stosować Laktoferynę IgG? Poza innowacyjnym składem, tym co wyróżnia Laktoferynę IgG, jest unikalna na rynku postać tabletek do ssania, które zapewniają: większe stężenie laktoferyny w błonie śluzowej górnych dróg oddechowych i jej lepsze wchłanianie, szybsze i dłuższe działanie składników aktywnych preparatu, ułatwienie stosowania w przypadku osób z utrudnionym przełykaniem. Tabletkę należy ssać jak najdłużej, aż do całkowitego rozpuszczenia w ustach. Zgodnie z zaleceniami Laktoferynę IgG warto przyjmować w okresie zimowego i wczesnowiosennego ryzyka szerzenia się infekcji. Codzienną suplementację można uzupełnić dodatkowym stosowaniem preparatu w sytuacjach narażenia na kontakt z dużą grupą ludzi, kiedy ryzyko zakażenia wzrasta (zakupy w sklepie, wizyta w restauracji, spotkania towarzyskie, rodzinne, firmowe). Rekomendowany minimalny czas przyjmowania Laktoferyny IgG to kuracja miesięczna lub przez cały okres narażenia epidemicznego. W przypadku dorosłych, zalecana porcja spożycia do 2-3 tabletki na dobę, natomiast w przypadku dzieci (powyżej 3 – 1-2 tabletki. Co ważne stosowanie niższych dawek może być nieskuteczne. Źródła Artym J. Laktoferyna – niezwykłe białko. Wyd. II, Warszawa, Wydawnictwo Borgis Sp. z 2013, 978- 83-62993-07-9. Stolecka-Warzecha A, Wilczyński S. Laktoferyna i jej działanie bifidogenne. Food Science. Scientific dietetic journal Reprint 2019;4. Partner publikacji odporność infekcje Laktoferyna "Loteria covidowa", kwestia genów czy nabyta odporność? Kto nie choruje na COVID-19? Odpowiedzią na pytanie "dlaczego niektórzy nigdy nie zachorowali na COVID-19?" mogą być uwarunkowania genetyczne lub limfocyty T. Zdaniem ekspertów osoby, które... Znasz już nukleotydy dietetyczne? To klucz do odbudowy odporności i jelit Nukleotydy to podstawa naszego życia – jako elementy budulcowe kodu genetycznego są kluczowe dla efektywnej produkcji nowych komórek. Z uwagi na swój duży... Przez noszenie maseczek straciliśmy odporność? Immunolog mówi wprost "Tylu infekcji jeszcze nie było. Lekarz: Przez izolację i maseczki straciliśmy odporność". 20 czerwca artykuł o takim tytule ukazał się na internetowych łamach... Monika Mikołajska Tak rujnujemy swoją odporność. Pięć częstych nawyków. Też to robisz? O wzmacnianiu odporności wiele osób myśli dopiero w sezonie jesienno-zimowym, gdy organizm jest bardziej narażony na infekcje. Tak naprawdę jednak powinniśmy się... Jadwiga Goniewicz Chcesz w naturalny sposób wzmocnić odporność? Zakochaj się w miodzie Spadziowy, gryczany, wielokwiatowy, czy akacjowy. Poznaj najpopularniejsze tradycyjne polskie miody i dowiedz się, jaki wpływ mają nasze zdrowie. Jak wzmocnić odporność i nie zachorować na COVID-19? Proste sposoby Choć immunolodzy jako skuteczne zabezpieczenie przed COVID-19 wymieniają głównie szczepionki, to ogólny stan układu odpornościowego i jego siła zależą od wielu... Marek Matacz Co daje lepszą odporność — szczepionka czy przechorowanie? Nowe odkrycie Naturalna odporność przeciw COVID-19 czy odporność poprzez szczepienia? Ta kwestia rozpalała dyskusje, odkąd tylko rozpoczęto podawanie szczepionek. Który sposób... Monika Mikołajska Zrób to od razu po szczepieniu. Szczepionka lepiej zadziała i zwiększysz odporność 90-minutowy spacer, jogging lub jazda na rowerze mogą wzmocnić odpowiedź immunologiczną organizmu po szczepieniu. Ćwiczenia wpływają na "prawie wszystkie" nasze... Diana Szwajcer Dyrektor NIZP – PZH: co najmniej 80 proc. Polaków ma odporność na koronawirusa Na początku listopada i grudnia zaimmunizowane było ok. 80 proc. populacji. "Omikron na początku tego roku mógł tylko zwiększyć ten odsetek" – powiedział Grzegorz... PAP Jak wspierać odporność dzieci zimą? Poznaj kilka istotnych wskazówek eksperta O odporność malucha należy dbać każdego dnia, jednak zimą jest to szczególnie ważne. Dlaczego? Chłód, wilgoć oraz niewielka ilość promieni słonecznych wystawiają... NUTRICIA POLSKA SP. Z
Naturalne witaminy na odporność. Czosnek jest naturalnym antybiotykiem, już jeden ząbek dziennie poprawia odporność.Czosnek jest bogatym źródłem witamin A, B1,B2,C, PP, ponadto zawiera minerały potas, wapń i magnez, oraz lotne związki siarki olejki eteryczne, które wspierają leczenie wirusowych infekcji układu oddechowego.
Documento de identificação de Putin na Stasi, 1985. BBC News Mundo -O que motiva Putin, o que o move? Myers - Muita gente pensa erroneamente que Putin está tentando recriar a União Soviética
Niedziela, 15 marca 2015 (16:50) „Władimir Putin musi mieć bardzo dobry powód, żeby ukrywać przyczyny swojej nieobecności. Jeżeli się pojawi to będzie musiał taki dobry powód podać” – mówi w rozmowie z RMF FM Piotr Kościński, ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. „Takie rzeczy jak nieobecność to nie są sprawy budujący autorytet. To są sprawy raczej podważające autorytet. Myślę, że ostatnia rzecz na jakiej Putinowi zależy, to jest osłabianie swojego autorytetu” - podkreśla. Grzegorz Kwolek, RMF FM: Zacznę od banalnego pytania. To że od 5 marca nie widzieliśmy Władimira Putina jest znaczące? Piotr Kościński, ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych: To jest na pewno znaczące. To jest przywódca dużego państwa kreującego się na mocarstwo. Zwykle nie dzieje się tak, że tego typu postać znika bez wieści. Zawsze coś wiadomo - urlop, choroba, cokolwiek. Dziwią pana te sygnały docierające z Kremla - zdjęcia, nagrania wideo... O czym one świadczą? To by raczej świadczyło o chaosie. Jeżeli jako aktualne pokazywane są zdjęcia sprzed tygodnia to oznacza, że być może takiego spotkania wcale nie było. Pojawia się jakieś oświadczenie Putina, życzenia dla prezydenta innego kraju - takie życzenia zwykle są pisane przez urzędników, a prezydent zazwyczaj je podpisuje, jeżeli w ogóle. Poza tym mieliśmy do czynienia z takimi dosyć zabawnymi historiami w rodzaju pojawienia się informacji, że doszło do spotkania, które ma być za tydzień. Nic nie wiemy. To, że nic nie wiemy jest bardzo dziwne. Do tej pory Kreml wydawał się być takim monolitem pod władzą Władimira Putina. Czy można podejrzewać, a może jest taka wiedza, że są tam jednak jakieś frakcje? Była nawet plotka o spisku kierowanym przez ministra obrony. Doskonale wiemy, że na Kremlu są frakcje. Przecież nie są to ludzie o identycznych poglądach, być może poza tymi najbliżej Putina. Pozostali mają niekoniecznie diametralnie, ale dosyć odmienne wizje funkcjonowania państwa. Jedno jest pewne. Putin musi mieć bardzo dobry powód, żeby ukrywać przyczyny swojej nieobecności. Jeżeli się pojawi, co jest chyba bardziej prawdopodobne niż to, że się w ogóle nie pojawi, to będzie musiał taki dobry powód podać. Jeżeli Putin nie pojawi się w poniedziałek, w rocznicę przyłączenia Krymu, to już będzie mocny sygnał? To będzie oznaczało, że coś się z Putinem stało. On na pewno nie zrezygnowałby z udziału w takich uroczystościach, zważywszy na film w którym przyznaje się do tego, że to on podjął decyzję o wysłaniu żołnierzy na Krym. Ten film dokumentalny z jego udziałem przygotowywał do tych uroczystości, był zresztą bardzo szczególnym wydarzeniem, bo oto Putin przyznał się, że kłamał. Przecież pamiętamy doskonale, jak mówił, że te zielone ludziki na Krymie to wcale nie są rosyjscy żołnierze. To ma bardzo poważne konsekwencje. Jeżeli wtedy kłamał, to być może teraz kłamie w sprawie Doniecka i w ogóle Donbasu. Jeżeli się nie pojawi to będzie znaczyło, że coś złego się z nim dzieje. Wszyscy więc czekają do jutra, chociaż dzisiaj miło być jakieś oświadczenie. Rzecznik Putina odmówił komentowania miejsca jego pobytu. Stwierdził że Putin nie jest chory, nie ma dziecka nowonarodzonego, czyli nic nie wiemy. A na ile jest to doskonale przygotowana operacja rosyjskiej propagandy, która właśnie ma skupić uwagę całego świata na tych uroczystościach jutrzejszych? Myślę że bez tego uwaga świata jest wystarczająca skupiona na Kremlu. Nie trzeba żadnych specjalnych działań. Takie rzeczy jak nieobecność to nie są sprawy budujący autorytet. To są sprawy raczej podważające autorytet. Myślę, że ostatnia rzecz na jakiej Putinowi zależy, to jest osłabianie swojego autorytetu. Czy rosyjska opinia publiczna zwraca uwagę na takie rzeczy? Czy to jest rzecz, którą się fascynuje Zachód? Każdy może patrzeć na to z innego punktu widzenia. Jeżeli ludzie, a ponad 88 proc. według najnowszych badań popierają Putina, no to oni mogą czuć się w uzasadniony sposób zaniepokojeni. Oto człowiek, któremu ufają, zniknął. Co będzie jeśli zniknie na zawsze? Na Zachodzie politycy, komentatorzy czy zwykli ludzie patrzą na to inaczej, ponieważ Putin nie cieszy się tam specjalną sympatią. W Rosji być może są obawy. Nie znamy żadnych danych, które by nam pozwoliły stwierdzić, że te obawy rzeczywiście są, ale one mogą funkcjonować w rosyjskim społeczeństwie. Obawy przed jakąś destabilizacją. Przecież nawet jeżeli oficjalnie nikt nie mówi, że jest wojna i że Rosja bierze w niej udział, no to jednak ta wojna jest tuż za granicą Rosji. Jeżeli w tej sytuacji znika szef państwa, no to jest problem. (MN) FzMhR.