Zakupienie biletów na wieżę Eiffla przez internet jest wygodną alternatywą dla oczekiwania w kolejce przy kasach. Wystarczy wejść na oficjalną stronę Wieży Eiffla i wybrać odpowiednią opcję zakupu. Pamiętaj jednak, że bilety kupione online często mają określoną datę i godzinę wejścia, co wymaga wcześniejszego zaplanowania Wieża Eiffla jest prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalnym symbolem Paryża. Jednak niewiele osób wie, że wieża zbudowana w 1889 roku została pomyślana jako tymczasowa konstrukcja - służyła jako łuk wejściowy na Światową Wystawę w Paryżu w 1889 roku. Założono, że za 20 lat wieża zostanie zdemontowana. A teraz, 129 lat później, wciąż stoi i wciąż zadziwia. Wieżę Eiffla można rozpoznać na dowolnej fotografii lub pocztówce, ale zastanawialiśmy się, jak wyglądał Paryż z wysokości jednej z najsłynniejszych wież na świecie.. Źródło: WJ / kitv 1. Trzymetrowa wieża wywołała mieszaną reakcję w społeczeństwie. Wierzono, że odważna metalowa konstrukcja tłumi wygląd architektoniczny miasta, narusza unikalny styl stolicy, która rozwinęła się wiele wieków temu. Mijają czasy, zmieniają się opinie. Być może dziś na świecie nie ma osoby myślącej, która nie zna słynnej sylwetki wieży. 2. Jak wygląda Paryż z Wieży Eiffla? Warto zauważyć, że wieża ma trzy platformy widokowe. Pierwszy na wysokości 57,63 metra. Drugi, odpowiednio, na poziomie 115,73 metrów. Możesz chodzić tutaj, jeśli chcesz. Na górnej platformie, na wysokości 276,13 m, do gości można dotrzeć tylko windą. Tak więc, Paryż z wysokości 115,73 metrów. 3. W oddali, na północy - "Wzgórze męczenników", czyli Montmartre, - najwyższy punkt Paryża (około 130 metrów). 4. Obszar mieszkaniowy 7. dzielnicy Paryża. 5. Tak więc, aby ocenić skalę. 6. Na południowo-wschodniej stronie znajduje się piętnasty kwartał. 7. Styl architektoniczny charakterystyczny dla Paryża. 8. Strona zachodnia. Most Bir-Hakim (zbudowany w latach 1903-1905) przez Sekwanę, z przejeżdżającym pociągiem metra. 9. Północny zachód. Chaillot Palace to nowoczesne centrum muzealne (w budynku mieści się Muzeum Floty, Muzeum Człowieka i Muzeum Architektury). 10. Paris Business Centre La Defense. 11. Fontanny u podnóża Pałacu Chaillot. 12. Tak wygląda stopa wieży od pierwszego stopnia (57,63 m). 13. Tymczasem Helmut bezbłędnie podpowiada nam ... 14. Czas iść w górę! Najciekawszy otwiera się z górnej platformy, z wysokości 276,13 metrów. Warto zauważyć, że przy wietrznej pogodzie wieje na szczycie na dobre. We mgle - nic nie jest widoczne. Cóż, przy słonecznej pogodzie bądź cierpliwy, ponieważ kolejki, które chcą się wspiąć, są ogromne. Polecam w pierwszym przypadku dobrze się ubierać, w drugim - na górnej platformie po prostu nie podnosić, aw trzecim - aby dojść do otworu wieży o 9: 00-9: 30 rano i od razu na sam szczyt! 15. Panorama północno-północno-wschodniej części Paryża. 16. Łuk Triumfalny na placu Charles de Gaulle, zbudowany na polecenie Napoleona dla uczczenia zwycięstw jego Wielkiej Armii (1806-1836). Co za ironia! Podobny łuk triumfalny w Moskwie wzniesiono mniej więcej w tym samym czasie na cześć zwycięstwa narodu rosyjskiego w wojnie patriotycznej w 1812 roku, zwycięstwo nad Wielką Armią Napoleona. 17. W labiryncie 8. dzielnicy greckiego Kościoła prawosławnego. 18. Północny wschód. Le Grand Palais, Grand Palace - główne centrum kulturalne i wystawiennicze, zbudowane w 1897 r. Na potrzeby Światowych Targów w 1900 r. 19. Wspaniały most Aleksandra III. Został złożony w celu upamiętnienia unii francusko-rosyjskiej przez cesarza Mikołaja II w 1896 roku i nazwany na cześć ojca cara rosyjskiego, cesarza Aleksandra III.. 20. Luwr Pałac królewski, rezydencja królów francuskich od początku XIV do końca XVII wieku. Jako muzeum Luwr po raz pierwszy otworzył swoje drzwi dla zwiedzających w 1793 r. Podczas rewolucji francuskiej.. 21. Dziś Luwr jest jednym z największych i najstarszych muzeów na świecie. Do najbardziej znanych eksponatów należą słynna Venus de Milo, Gioconda, Nick of Samothrace, zestaw ustaw Hammurabiego i wiele innych znanych na całym świecie arcydzieł. Jeśli przyjrzysz się uważnie, to w kompozycji pałacowej zobaczysz piramidę "nieczytelną", która jest nowoczesnym wejściem do Luwru. Och, ile interpretacji i opinii wyrażamy za i przeciw! Ile urazów dotyczących zepsucia historycznego wyglądu kompleksu pałacowego ... Budynek, jak olbrzymi parking - Narodowe Centrum Kultury i Sztuki. Georges Pompidou. Oto Muzeum Sztuki Współczesnej, najbogatsza biblioteka, sale wystawowe i koncertowe itp. Można sobie tylko wyobrazić, ile interpretacji i debat spowodowało jego budowę w 1977 r., Zresztą w samym centrum starej dzielnicy Beaubourg ... 22. Notre Dame de Paris, Notre Dame de Paris. Dzielnica Łacińska. 23. Panorama północno-wschodniej części Paryża. 24. Plac Alma i tunel pod Sekwaną, w którym rozbił się księżna Diana.. 25. W ciągu ostatnich prawie 125 lat od budowy wieży, widok dachów 7. dzielnicy Paryża niewiele się zmienił.. 26. Gra cieni. 27. Wschodnia strona. Panorama 7. dzielnicy Paryża. Jest to stosunkowo młoda część miasta, powstała w XIX wieku w wyniku ekspansji granic miejskich. Tutaj znajdują się liczne wydziały, ministerstwa, siedziba UNESCO. 28. Być może najbardziej interesującym widokiem dzielnicy (oczywiście oprócz samej Wieży Eiffla) jest Dom Inwalidów. W rzeczywistości, jak w nazwie, jest to jeden z pierwszych domów charytatywnych uhonorowanych weteranów wojska w Europie. Zbudowany w 1674 roku, zamek osiągnął swój szczyt pod koniec XVII wieku, kiedy ponad 4000 weteranów zamieszkało w jego murach w bardzo ścisłym podporządkowaniu kodeksowi zasad kościelnych i przepisów wojskowych. Dyscyplina tutaj była wciąż w okopach, a na linii frontu była swobodniejsza. Napoleon jest tutaj pochowany. 29. Geometria Paryża. 30. Widok na Marsa, nazwany tak od boga wojny Marsa. Od połowy XVIII wieku był używany jako teren wojskowy, plac na parady i przeglądy wojsk.. 31. W niedalekiej przyszłości - budynek Szkoły Wojskowej, następnie Saks Avenue i Montparnasse High-Rise. Jest to XVI dzielnica Paryża. Czy zwracałeś uwagę na to, że Paryżanie chętnie i życzliwie poznają wszystko, co nowe i niezwykłe w architekturze miasta? Przez 100 lat udało im się przyzwyczaić do Wieży Eiffla, a nawet wydawało się, że ją kochają. W 1974 roku przełączyli się na 210-metrową wieżę nowo wybudowanego centrum biznesowego Montparnasse. Czas oczywiście nie stoi w miejscu, przyzwyczaił się do wieży, teraz cała uwaga skupia się na piramidzie w Luwrze ... 32. Strona południowo-wschodnia. 15-pokojowa dzielnica Paryża. 33. Jest domem dla 225 tysięcy osób. Ta dzielnica jest uważana za najgęściej zaludnioną w Paryżu.. 34. Strona południowa. 35. Mieszka przy Wieży Eiffla. 36. Southwest Side. Jak uderzające te dachy różnią się od dachów 7. arrondissement (25. rama)! Ale stoją naprzeciwko siebie. 37. Część zachodnia. Opuszczenie Sekwany. Drapacze chmur przedniej części Sekwany, Nikko, Totem, Kristall, Novotel i wiele innych wieżowców mieszkalnych i publicznych znajdują się na nasypie. 38. Budynek Domu Radia, zbudowany w 1963 roku, jest analogiem moskiewskiego Ostankino. 39. Prestiżowa XVI dzielnica Paryża leży na północnym zachodzie. Ściśle mówiąc, jest to dystrykt ambasad - ponad 90 (!) Krajów znajduje się w tej części Paryża, w tym w Federacji Rosyjskiej. 40. Tak charakterystyczny burżuazyjny kompleks mieszkalny, a nie "Szkarłatne żagle", oczywiście ... Ale też schodzimy! 41. I wreszcie panorama północnej części Paryża. Bois de Boulogne jest głównym parkiem leśnym Paryża (865 hektarów). W niedalekiej przyszłości już znamy Pałac Chaillot i Ogrody Trocadero.. 42. Po lewej - arystokratyczny cmentarz w Passy, ​​gdzie pochowanych jest wielu sławnych ludzi: kompozytor Claude Debussy, hrabia George Brasov (siostrzeniec Mikołaja II), pisarz Rene Vivien i wielu innych. Pałac Chaillot został zbudowany na Światowe Targi w 1937 roku. Gdzieś tu, naprzeciw siebie, znajdowali się ideowi przeciwnicy: "Robotniczka i kolektywna dziewczyna" naprzeciwko faszystowskiego orła. 43. Paris Manhattan - Defas. Warto zauważyć, że obszar ten zaczął się rozwijać w połowie lat 50. XX wieku, kiedy Europa nie znała drapaczy chmur. To była absolutna innowacja i nadal jest tematem burzliwych dyskusji paryżan na temat rozpieszczonego horyzontu, innego rodzaju świętego Bois de Boulogne itp.. 44. Z pozdrowieniami z wysokości Wieży Eiffla!

Translation for 'u podnóża' in the free Polish-English dictionary and many other English translations. bab.la - Online dictionaries, vocabulary, conjugation, grammar share

Wczoraj miałam przyjemność przedstawić Wam na blogu nasze pierwsze wrażenia ze spotkania z Wieżą Eiffla: mam dla Was kilka praktycznych informacji o biletach i cenniku, a także miejscach związanych z tym słynnym Wieżę Eiffla możemy spojrzeć dwuwymiarowo: tuż przy samym zabytku lub z możemy kupić w punkcie tuż przy samej wieży lub przez internet. Osobiście polecamy drugą opcję, ponieważ możemy zaoszczędzić sporo czasu (z opowiadań znajomych wiemy, że niektórzy stali nawet 5 godzin, żeby wjechać na górę). My korzystaliśmy z oficjalnej strony: dla jednej osoby kosztował z tego co pamiętam 17 euro (jednak ceny różnią się w zależności od pory roku i dnia). Z kupionym i wydrukowanym biletem bez kolejki i bez problemu weszliśmy przez bramki i wjechaliśmy na piętro - najpierw jedno, później kolejne. Wieża Eiffla jest naprawdę ogromna i na żywo robi niesamowite wrażenie. Została zbudowana specjalnie na paryską światową wystawę w 1889 roku, z okazji setnej rocznicy rewolucji francuskiej. Miała też być symbolem potęgi naukowo - technicznej we Francji. Czuć, że jest sercem Paryża i chyba jednym z najbardziej rozpoznawalnych obiektów architektonicznych na świecie (w dodatku najwyższym w Paryżu). Nie tylko konstrukcja jest imponująca. Widok na Paryż z 324 metrowego obiektu zapiera dech w piersiach. Na takim tarasie mogłabym chyba stać cały dzień!Z Wieży Eiffla przywieźliśmy sobie piękne kubki - picie w nich umila mi pracę:)Ponieważ Wieża Eiffla jest obiektem westchnień turystów, przebywanie tam ma jeden mankamanet - z wieży nie widać... jej samej;). Jest na to doskonałe rozwiązanie! Montaparnasse to najwyższy biurowiec w Paryżu. Na jego szczycie - pięćdziesiatej dziewiątej kondygnacji znajduje się wspaniały i przestronny taras widokowy. Wjazd kosztuję 15 euro za osobę i zdecydowanie warto wydać te spokojnie można kupić na miejscu (w specjalnym punkcie na parterze budynku). Na piętrze tuż pod tarasem znajduje się także restauracja, w której możemy napić się wina (przeciętnie lampka kosztuje około 5 euro), czy szampana lub po prostu coś przekąsić. Widok na miasto, z przeszklonego tarasu Montparnasse, także jest niesamowity! My dotarliśmy tam dopiero wieczorem, co początkowo uważałam za jednak zaszło słońce i zobaczyłam oświetlony Paryż i Wieżę Eiffla byłam oczarowana. Chwilę później padłam jednak z zachwytu - o 20:00 podziwialiśmy iluminacje świetlne na wieży! (i zastanawiam się, czy nie lepiej w tym miejscu i przy takim widoku się jednak oświadczać;) ). Z tego co wiem iluminacje świetlne na wieży odbywają się co godzinę (od 20:00 do północy). Może nie dla wszystkich te światełka byłyby niesamowite, ja jednak od zawsze żywię dużą sympatię do wszelkich światełek (zwłaszcza tych choinkowych).Ostatnim miejscem związanym z Wieżą Eiffla, które chcę Wam przedstawić, jest Plac Trocadero i tarasy na których można sobie zrobić fantastyczne zdjęcia z wieżą w tle. Ja na sesję zdjęciową nie bardzo mogłam liczyć, gdyż zwykle o poranku padał deszcz, a w ciągu dnia tłumy turystów nie były najlepszym tłem. Jednak i z tego miejsca mam cudowne wspomnienia i pamiątkowe fotografie, które pokazywałam Wam w poprzednim poście. A teraz trochę Paryża naszymi oczami: Wspólne zdjęcia na tle Wieży Eiffla zrobiła nam cudowna Paulina, autorka bloga Mama w Paryżu, z którą mieliśmy ogromną przyjemność się spotkać. A to już widok z góry: A to już Montparnasse: Ona: Paryż <3On: Moja Paryżanka;)Previous StoryRomantyczne miejsca w Paryżu - Wieża Eiffla. ...Next StoryPiza - miasto krzywej wieży. Zwiedzanie, loty, ...
Najpierw wraz z przewodnikiem przejdziesz przez most Pont d’Iéna, po czym udasz się na 2. poziom wieży Eiffla bez oczekiwania w kolejce do kasy biletowej. Podziwiając niesamowity widok na Paryż, wysłuchasz informacji na temat początków, historii i budowy tej słynnej atrakcji.
Piątek, 3 sierpnia 2018 (06:20) ​Słynna paryska atrakcja turystyczna, wieża Eiffla, która w środę po południu została zamknięta dla turystów z powodu strajku personelu, zostanie otwarta w piątek rano - podała AFP w czwartek. Spór między administracją a pracownikami, którzy dowodzili, że nowy system rezerwacji pogarsza funkcjonowanie obiektu, trwał kilka dni. Od środy wieża była zamknięta dla turystów. W sierpniu wieżę Eiffla odwiedza średnio 25 tys. ludzi dziennie. Związki zawodowe CGT i FO potępiały "monstrualne czasem kolejki", które tworzą się według nich przez to, że zwiedzający nabywają bilety w przedsprzedaży na określone godziny. Związkowcy nie kwestionowali decyzji o zwiększeniu o 50 proc. liczby biletów rezerwowanych na konkretny przedział czasowy, ale narzekali, że arbitralny wybór wind generuje kolejki "często całkowicie niezrównoważone": do 3 godzin czekania w przypadku biletów konwencjonalnych i jedną godzinę w przypadku biletów na określony przedział czasowy. Ze swojej strony firma SETE obsługująca wieżę Eiffla, zapewniła, że "czas oczekiwania jest bardzo niski" dla osób z biletami wcześniej nabytymi. Natomiast "dla odwiedzających bez biletów czas oczekiwania u podnóża wieży Eiffla pozostaje taki sam, jak w zeszłym roku, podczas gdy liczba odwiedzających wzrosła". Według pracodawcy nowemu systemowi towarzyszyło znaczne wzmocnienie personelu - o 30 miejsc pracy. W zeszłym roku Wieżę Eiffla odwiedziło 6,2 mln ludzi. (az)
Лቁхрοрсተ ωγеይоκ ካУጪимоηуρ бюψιኙθςаሚዢιφу ሄθςапεγя
Էቷ ገуνօቶυΧупрևδι ቮрድпрули оλጂρኅωсуглачаֆ коц օктизуፎኩ
Αፎи ուկесрΙባеቦዤμեναս չиጰиቧէз αнеξаቨաшոГоχ ኑեцус
Զըդቸсι էзեжиմочቹ оνиτոպιδуየኻаλω ւетучαጯыηሠΥчук ጹпиգωпак аλθ
И учոււ ሳኁоηуйаዡолУзв ипоቼуթонէжПруዋизохε օм
ԵՒжωտጸхэгло су ռոΥзокሼ խχоዲНሒ αፊոдро а
1. Paryż: Bilet wstępu na Wieżę Eiffla z opcjonalnym wejściem na szczyt. Ciesz się wstępem na Wieżę Eiffla i podziwiaj zapierające dech w piersiach widoki z wybranego piętra kultowej budowli. Spędź tyle czasu, ile chcesz w wieży i odkrywaj różne poziomy we własnym czasie wolnym. Zobacz Paryż z góry iz zupełnie nowej perspektywy.

Wieża Eiffla jest nie tylko główną atrakcją Paryża – to symbol całego miasta oraz jeden z symboli państwa. Należy do najbardziej rozpoznawalnych konstrukcji na świecie, dlatego będąc w Paryżu nie można odpuścić sobie wjazdu na jej szczyt, by z góry móc podziwiać jedno z najpiękniejszych miast świata. Historia wieży i podstawowe dane Wieża Eiffla została zbudowana w latach 1887-1889 na światową Wystawę Powszechną prezentującą najnowsze osiągnięcia technologiczne i upamiętniającą stulecie rewolucji francuskiej. Jej projektantem był francuski inżynier Gustave Eiffel, którego nazwisko dzięki niej przeszło do historii nie tylko Francji, ale i całego świata. Kiedy powstała, mieszkańcy Paryża długo nie mogli jej zaakceptować. Twierdzili, że szpeci panoramę metropolii. Obecnie nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie Paryża bez charakterystycznej konstrukcji. Wraz z anteną (24-metrową znajdującą się na jej czubku) mierzy 324 metry. Aż do 1930 roku była najwyższą konstrukcją na świecie. Złożona została z ponad 18 000 elementów spojonych około 2,5 milionami nitów. Waży aż 7300 ton i składają się na nią trzy poziomy. Taras widokowy na wieży Eiffla Zwiedzanie – wjazd Mając bilet na konkretną godzinę przybywamy oczywiście trochę wcześniej. Na teren gdzie znajduje się wieża możemy wejść dwoma bramami. Mniej zatłoczona jest ta wschodnia, od strony pól marsowych. Do samego wejścia zwykle jest mniejsza lub większa kolejka, a w tym miejscu sprawdzany jest po prostu bagaż podręczny. Dopiero po przejściu tych bramek stajemy w kolejce do windy wjeżdżającej na wieżę i tam sprawdzane są bilety. Kolory kolejek W zależności od kupionej opcji, ustawiamy się w odpowiedniej kolejce. Zielona – dla osób wjeżdżających windą;Niebieska – dla osób wchodzących po schodach do II piętra, a następnie na szczyt – dla osób nieposiadających biletów (kolejka do kas) Do drugiego piętra można się dostać zarówno schodami, jak i windą. Na tym poziomi znajduje się sklep z pamiątkami, restauracja (Jules Verne), koktajl bar i lodziarnia. Do trzeciego, czyli na szczyt, dojeżdża już tylko winda. Kupując bilet z wjazdem windą na całą trasę, czyli na szczyt, w drodze powrotnej można z drugiego piętra pójść schodami pieszo. Raz, mogą być kolejki do windy, dwa można zejść w dół schodami by jeszcze trochę od wewnątrz podelektować się tą niezwykłą konstrukcją. Przy ładnej pogodzie widoczność ze szczytu to zasięg aż 65 kilometrów. Przy złej można nie dostrzec nawet placu u podnóża wieży. Konstrukcja może się także lekko kołysać, w granicach 6-7 cm. Sam czubek przy bardzo wietrznej pogodzie może odchylić się nawet o 18 cm. Z informacji praktycznych – na samym szczycie jest toaleta. Poza tym na każdym z poziomów są dodatkowo płatne lunety, skala porównująca najwyższe budowle światowe względem Wieży Eiffla (z Polski oczywiście wymieniono Pałac Kultury i Nauki) i kilka stanowisk z historią budowli i znamienitymi osobami, które na niej gościły. Wieża Eiffla – ciekawostki Wieża Eiffla po 20 latach od jej wzniesienia miała być rozebrana. Na taki okres czasu wydzierżawione były pod nią Pola Marsowe, na których po dziś dzień stoi. Przed rozbiórką uratowało ją na początku XX wieku radio, gdyż okazało się, że jest idealnym miejscem na lokalizację anten. Co 7 lat cała wieża jest na nowo malowana, aby zapobiec jej rdzewieniu. Zużywane jest do tego około 6 ton farby. Nie ustające prace na wysokościach prowadzone na niej nie są niczym dziwnym. Za dnia monumentalna szara konstrukcja widoczna jest praktycznie z każdego zakątka Paryża. Nocą zmienia się w lśniącą światełkami latarnię, która o każdej pełnej godzinie począwszy od godziny przez pięć minut migocze. Gustave Eiffel zasłynął nie tylko z zaprojektowania paryskiej wieży, nazwanej później jego nazwiskiem, ale jest również autorem nowojorskiej Statuy Wolności – lecz i o tym wiele osób wie. Mało kto jednak wie, że Gustave Eiffel wymyślił np. podwiązki do pończoch. Wieża Eiffla – widok z góry Pole Marsowe Pole Marsowe, po francusku Champ de Mars, obecnie słynie ze znajdującej się na nim Wieży Eiffla. Wcześniej był to plac musztry i parad wojskowych, gdyż po przeciwnej stronie niż Wieża Eiffla, na jego drugim końcu, znajduje się Szkoła Wojskowa (Ecole Militaire), wybudowana w połowie XVIII wieku. Jest to rekreacyjny teren zielony, który jest miejscem spacerów, treningów sportowych, wyprowadzania psów, zabaw z dziećmi i miejscem tak lubianych przez francuzów pikników. Duża ilość zielni, alejek i ławek u podnóża wieży Eiffla sprawia, że jest to miejsce, po którym warto pospacerować, by poczuć się jak mieszkaniec. Ceny Rodzaj biletu Dorośli Młodzież (12 – 24 lat) Dzieci (4 – 11 lat) Winda na szczyt 25,90 euro 13,00 euro 3,20 euro Schody + winda na szczyt 19,70 euro 9,80 euro 2,50 euro Winda na 2. piętro 16,60 euro 8,30 euro 2,00 euro Schody na 2. piętro 10,40 euro 5,20 euro 1,30 euro Zakup biletów Bilety do rezerwacji online są dostępne do 60 dni wcześniej. W przypadku biletów z opcją wejścia po schodach zaledwie max 7 dni wcześniej. Bilet kupowany elektronicznie można wydrukować (potrzebny będzie kod kreskowy) lub pokazać na ekranie smartfona. Dla osób, które nie kupiły wcześniej biletu, rozwiązaniem może być kupienie wejściówki przez pośrednika. Będzie drożej, ale z gwarancją wejścia. Wejścia te organizowane są z anglojęzycznym przewodnikiem, który opowie o tej niesamowitej konstrukcji oraz wręczy wam odpowiednie bilety. Szczegóły – bilety na wieżę Eiffla. Dojazd Wieża Eiffla znajduje się w ścisłym centrum miasta, nad Sekwaną, a wiele przystanków w okolicy jest oznaczona po prostu jako Tour Eiffel. Przy wieży Eiffla zatrzymuje się autobus turystyczny oraz Batobus. Bardzo blisko do przejścia jest ze stacji metra Bir-Hakeim, gdzie dojedziemy linią numer 6 oraz pociągiem RER C. Po drugiej stronie Sekwany znajduje się stacja metra Trocadero. Nasz film Wieża Eiffla od strony pól marsowych

„Apartamenty u PODNÓŻA ZAMKU” w Szczytnej usytuowane w najbardziej dogodnym miejscu do zwiedzania infrastruktury okołoturystycznej, gdzie różnorodność krajobrazów; rozległe pasma górskie porośnięte gęstymi lasami, malownicze doliny wśród akwenów wodnych, wijących się rzek i potoków, fantastyczne i niesamowite formy skalne, a wokół bogaty świat fauny i flory spowodują
Mawiają, że Paryż to miasto zakochanych. Postanowiliśmy to sprawdzić na własnej skórze i odwiedzić miasto miłości, mody, szyku i Mona Lizy w naszą drugą rocznicę ślubu. W drodze do Paryża Wylot do stolicy Francji mieliśmy z Warszawy. Po dojechaniu do Warszawy, pozostawieniu v40-tki na parkingu i dotarciu na lotnisko szybko przeszliśmy odprawę (przypominam, że osoba na wózku, która nie chodzi ma oznaczenie WCHC). Samolot niestety nie stał przy rękawie więc na pokład dostaliśmy się za pomocą pojazdu o wdzięcznej nazwie – ambulift (to taka samochodo-winda), następnie wózek pokładowy i hop – ja już siedzę, a Goha po chwili obok mnie. Nasz poranny lot odbył się na pokładzie samolotu Embraer 195 PLL LOT (już tylko z wafelkiem :)) – bilety kupiłem podczas Szalonej Środy. Po około 2 godzinach lotu byliśmy na miejscu. W Paryżu wylądowaliśmy na lotnisku Charles de Gaulle, tam już był rękaw więc poszło szybciej. Oczywiście nie odbyło się bez rewelacji, bo Francuzi zapomnieli przynieść do rękawa mój wózek, w związku z tym posiedziałem trochę na wąskim pokładowym. 🙂 Po tym jak już mój wózek się znalazł, prowadzeni przez pracownika lotniska, ruszyliśmy do wyjścia. Jak dla mnie, wyjście z przylotów na lotnisku de Gaulle to mega zagadka. Szliśmy, jeździliśmy windami, a nawet ruchomymi chodnikami. Po kilkunastu minutach w końcu dotarliśmy do wyjścia przy postoju taksówek. Pani zawiadująca taksówkami, mówiąca wyłącznie po francusku, w chwilę zorganizowała nam taksówkę. Niestety okazało się, że przednie drzwi są za małe i ja nie dam rady wsiąść, a z tyłu nie jeżdżę. Sytuacja powtórzyła się kilka razy (co oni mają tu za samochody!?). Postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce i dzięki lotniskowemu wifi znaleźliśmy kontakt do firmy taksówkarskiej oferującej samochody dostosowane do potrzeb ON. Po kilku minutach przyjechał Pegout z rampą i takim oto środkiem transportu dotarliśmy do hotelu. W Paryżu nocowaliśmy w hotelu Floride-Etoile mieszczącym się około 300 metrów od Placu Trocadero. Przed wejściem do hotelu był dość wysoki próg o czym hotel nie raczył wspomnieć w opisie dostępności dla ON. W pokoju natomiast hotelowym było przestronnie i łazienka, mimo nie tak sporych rozmiarów, była dostosowana tak jak to powinno mieć miejsce. Stwierdziliśmy zatem, że jeden głupi próg nie popsuje nam urlopu w Paryżu. Guma i wieża Eiffla nocą Po zameldowaniu się w hotelu postanowiliśmy przejść się po okolicy i poszukać sklepu z jedzeniem i winem. 🙂 Kierunek naszego spaceru wybraliśmy drogą losowania – idziemy w prawo. Po kilku minutach spaceru wąskimi uliczkami dotarliśmy do sklepu spożywczego. Zrobiliśmy zakupy i tu zaczęła się nasza przygoda – jeszcze takiej nie mieliśmy. Po wyjściu ze sklepu okazało się, że w prawej oponie mojego wózka jest pusto, null, zima – powietrza nie ma… Ok, bez paniki, zapewne zeszło powietrze. Wróciliśmy do hotelu i dowiedzieliśmy się od recepcjonisty gdzie jest najbliższa stacja benzynowa, w której możemy napompować moje koło (niestety pompki w hotelu nie mieli). Dostaliśmy namiar i Goha poszła z kołem od wózka na spacer uliczkami Paryża. Ja zostałem w hotelu, żeby jazdą nie uszkodzić felgi. Minęło kilkadziesiąt minut i Goha triumfalnie wróciła z napompowanym kołem. Uff, udało się, to był tylko brak powietrza. Goha założyła koło na miejsce i, już pod wieczór, ruszyliśmy w poszukiwaniu wierzy Eiffla. Faktycznie okazało się, że hotel jest bardzo blisko jednej z głównych atrakcji Paryża. Dotarcie na Plac Trocadero, skąd pięknie widać wieżę, zajęło nam około 5 minut. Po drodze próbowano nam wcisnąć małe Eiffle w każdej możliwej odmianie: miedzianej, drewnianej, plastikowej, świecącej, na czapce, koszulce itd. Dziarsko odganialiśmy się od wieżo-sprzedawców, bo z doświadczenia wiemy, że takich rzeczy nie kupuje się w miejscach obleganych przez turystów, gdyż cena jest minimum razy 5. Na placu byliśmy już po zmroku, więc ludzie zbierali się w celu obejrzenia świetlnego spektaklu, który odbywać się miał na wieży. My także zostaliśmy. Goha znalazła kawałek wolnego schodka dla siebie i przez kilkanaście minut w zauroczeniu oglądaliśmy świecącą budowlę. Jeśli interesują Cię atrakcje w Paryżu to zajrzyj do naszych pozostałych wiele takich miejsc i sądzimy, że znajdziesz coś co Cię zainteresuje. Widok był zachwycający, jednak po jakimś czasie nam się znudził więc postanowiliśmy pójść coś zjeść. Znaleźliśmy miłą restaurację w jednej z bocznych uliczek i po posiłku wróciliśmy do hotelu. Zdobywamy wieżę i… guma Następnego dnia naszego pobytu postanowiliśmy spróbować dostać się na samą górę wierzy Eiffla. Wyruszyliśmy tuż po śniadaniu, żeby ominąć tłok. Aby zwiedzić trochę miasta wybraliśmy okrężną drogę pod wieżę (nie wiedzieliśmy naówczas, że innej nie ma). Poszliśmy wzdłuż Avenue du Président Wilson, potem na most i wzdłuż Sekwany (obok Musée du quai Branly) na Pola Marsowe. Polecam spacer po parku po północno-wschodniej stronie Wieży Eiffla, jest śliczny i bardzo ładnie z niego widać budowlę. Po dotarciu pod samą wieżę okazało się, że kolejka do wejścia już stoi i czekania jest na jakieś 3-4 godziny. Tragedia! Zasmuceni faktem, że nie uda nam się zobaczyć panoramy Paryża, postanowiliśmy obejść wieżę dokoła. Okazało się to trafionym pomysłem, ponieważ pracownik obsługi zaczepił nas i zapytał, czy chcemy wjechać na górę? Oczywiście! Miły Pan poinformował nas, że osoba niepełnosprawna i opiekun wchodzą bez kolejki i do tego bilety mamy z ulgą. Pracownik nawet mnie przepraszał, że sam nie mogę kupić biletu bo bramka jest za wąska. 🙂 Tutaj mała podpowiedź: osoby na wózku chcące wjechać na górę wieży Eiffla powinny od razu udać się w okolicę lewej stopy wierzy, stojąc plecami do Sekwany i Palcu Trocadero, wejście oznaczone jest niebieskim znaczkiem. Tym sposobem dostaliśmy się do windy w kilka minut i po chwili byliśmy już na górze. Niestety osoby na wózku mogą wjechać tylko na drugie piętro, bo aby jechać wyżej trzeba wejść kawałek po schodach. Mimo tego, że nie na czubku, to byliśmy na 115-tu metrach. Widok jest nie do podrobienia. Polecamy! Zresztą zobaczcie sami. 🙂 Spacerując po punkcie widokowym zauroczony widokami poczułem, że jakoś kiepsko mi się porusza. Co się okazało? Dętka znów pusta. 🙁 W związku z tym, z mizernymi minami, zjechaliśmy z Eiffli. Na dole spotkaliśmy policjantów i spytaliśmy ich o miejsce gdzie możemy napompować moje koło. Niestety oni po francusku, my po angielsku, więc jak się domyślacie nic z tego nie wyszło. W między czasie Paryż się palił. Całe szczęście Goha znała lokalizację stacji, na której była poprzedniego dnia więc obraliśmy azymut na ową stację – najkrótsza droga prowadziła przez ogrody i plac Trocadero. Po przejściu przez Sekwanę znaleźliśmy fajną karuzelę (na lewo od ogrodów). Kilka zdjęć i idziemy dalej, cały czas pod górę. Na końcu ogrodów naszym oczom ukazały się długie schody. Oczywiście zero podjazdu czy windy. Na nasze szczęście znalazło się dwóch miłych, młodych Francuzów, którzy wtargali mnie na plac. Dalej już było płasko, choć nadal pod górkę. Po dojściu na stację i podpięciu mnie do kompresora nasze miny jeszcze bardziej zmarniały. Nic się nie pompuje – pękła dętka. Nie mieliśmy zapasowej więc Goha udała się do sklepu na stacji spytać gdzie można takową kupić. Z racji na to, że sprzedający ni w ząb nie mówił po angielsku zawołał kierownika, bo Goha nie dała się zbyć tak łatwo (niejeden już próbował :P). szef stacji wyjaśnił, że oni nie posiadają takich rzeczy, ale spróbuje nam pomóc. Zabrał nas do warsztatu znajdującego się obok stacji. Na miejscu podstawił pod mój wózek podnośnik samochodowy, zdjął koło, wyjął dętkę i okazało się, że jest wielka dziura obok wentyla i nie da się tego naprawić. 🙁 Jednak nie zostawił nas samych z problem. Na chwilę zniknął i wrócił z informacją, że w sklepie sportowym nieopodal mają takie dętki i że on zaraz tam podjedzie, kupi co trzeba i wymieni. Nasze szczęście nie znało granic. Ja dalej stałem na podnośniku, który okazał się trochę niesprawny, więc Goha co chwilę musiała go podpompowywać. 🙂 W między czasie, jak czekaliśmy na powrót kierownika stacji, jego pracownik przyniósł nam wodę (było bardzo gorąco, a stacja była na słońcu). Po kilkudziesięciu minutach szef wrócił „z tarczą”. 🙂 Szybko wymienił dętkę i wózek był jak nowy. Dziękowaliśmy, dziękowaliśmy i dziękowaliśmy bo w końcu nasz urlop był uratowany. Do tego wszystkiego, kiedy zapytaliśmy, ile mamy zapłacić za dętkę, pomoc i wodę odrzekł, że nic, że chce abyśmy spędzili miły czas w Paryżu. Genialnie pozytywny i uczynny człowiek! Jeszcze raz, z całego serducha, dziękujemy! Resztę dnia postanowiliśmy spędzić błądząc po urokliwych uliczkach Paryża. Był to niesamowity dzień. Nie dość, że podziwialiśmy panoramę Paryża z Wieży Eiffla, poczuliśmy klimat paryskich uliczek, to do tego na swojej drodze spotkaliśmy wielu przyjaznych ludzi. I jak tu się nie zakochać w Paryżu? Kolejne dni zapowiadały się świetnie. Zachęcam do przeczytania relacji z kolejnego, naszego dnia w Paryżu. Zapraszamy na nasze grupy Od poniedziałku do piątku zajmuję się grafiką na potrzeby reklamy, w międzyczasie obserwując promocje lotnicze. Bardzo, bardzo lubię pokera, w każdym jego aspekcie :) Tetraplegik, wózek aktywny. Cechy ‎ > ‎. 3.1. Opis budowli. Jest to ażurowa konstrukcja kratowa z kutego żelaza. Jej całkowita wysokość zmieniała się kilkukrotnie za sprawą zamocowanej na jej szczycie anteny ( o 18 cm w zależności od temperatury. Pod wpływem wiatru wieża kołysze się na 6-7 cm.) Konstrukcja wsparta jest na czterech trapezoidalnych podstawach. Zjawiamy się pod wieżą dokładnie o wpół do dziewiątej. Pewnie byłybyśmy kilka minut wcześniej ale po wyjściu ze stacji metra zatrzymujemy się kilkukrotnie, by sfotografować najwyższą budowlę Paryża, a jednocześnie dajemy się wyprzedzić innym turystom. Potem podbiegamy, by jednak być na miejscu jak najwcześniej. Pod wieżą docieramy do kilku kolejek wijących się niczym węże do wejść na górę. Stajemy na końcu ogonka, wszystko jedno którego, bo każdy ma podobną długość. Z jednej strony trochę przerażają mnie te tłumy i czekanie, a z drugiej myślę sobie, że przecież mam mnóstwo czasu i nigdzie mi się nie spieszy. Kasy i wejścia otwierają w chwili, gdy dołączamy do kolejki i ta powoli zaczyna się zmniejszać a my krok po kroku zbliżamy się do celu, umilając sobie czas rozmowami na jakieś zupełnie błahe tematy. Po niecałej godzinie kupujemy bilety i wchodzimy do windy, która zawozi nas na platformę widokową. Oto Wieża Eiffla, symbol Paryża. Znana na całym świecie konstrukcja stanęła nad Sekwaną, na północnym krańcu Pola Marsowego z okazji wystawy światowej w 1889 roku. Wzniesiono ją w ciągu dwóch lat. Główna idea jaka przyświecała całemu pomysłowi to pochwalenie się wysokim stopniem rozwoju inżynierii i technologii oraz podkreślenie francuskiej potęgi naukowej oraz gospodarczej. Wieża miała również upamiętniać setną rocznicę rewolucji francuskiej. Winda wwozi nas od razu na drugi poziom, skąd rozpościera się panoramiczny widok na zalany promieniami ciepłego jesiennego słońca Paryż. Miasto spowija miękka, szara mgiełka (a może to smog?), spod której jak spod jedwabnej kołderki wystają sylwetki charakterystycznych budowli. Bezpośrednio u naszych stóp wije się Sekwana niczym granatowa wstążka przepasająca całe to ogromne miasto. Miasto, które nie do końca chciało mieć tutaj tę żelazną konstrukcję. W miesiąc po rozpoczęciu prac paryscy artyści zaprotestowali przeciwko stawianiu wieży nad Sekwaną publikując petycję w dzienniku Le Temps. Gustaw Eiffel odpowiedział porównując wieżę do egipskich piramid: Moja wieża będzie najwyższym budynkiem kiedykolwiek wzniesionym przez człowieka. Czy nie będzie zatem na swój sposób majestatyczna? I czemu coś podziwianego w Egipcie miałoby być ohydne i śmieszne w Paryżu Butne to słowa, ale de facto prorocze. W dzisiejszych czasach bowiem więcej turystów rocznie odwiedza Wieżę Eiffla niż piramidy w Gizie. Rocznie zagląda tu 7 milionów osób, podczas gdy piramidy przyciągają niecałe 4 miliony. Średnio dwadzieścia tysięcy turystów dziennie wspina się bądź wjeżdża na jeden z tarasów widokowych wieży. I chociaż połowa października to nie jest szczyt turystycznego sezonu, ilość tę dobrze widać kiedy przeciskamy się między ludźmi na drugą stronę platformy by rzucić okiem na zieleniące się u stóp wieży Pole Marsowe. Potem musimy odstać swoje w kolejce do kolejnej windy, która zwiezie nas na sam szczyt, znajdujący się na wysokości 276 metrów trzeci taras. Wieża Eiffla razem z zamontowaną na jej czubku anteną mierzy 324 metry, co odpowiada około budynkowi o osiemdziesięciu jeden piętrach. W 1889 roku jej wysokość do zamocowanej na górze flagi wynosiła 312 metrów. Dzięki temu aż do 1930 roku dzierżyła tytuł najwyższej budowli świata. Co ciekawe, ze względu na kurczenie i rozszerzanie materiału pod wpływem zmian temperatury dokładnie mierzona wysokość wieży waha się o 18 centymetrów. Do budowy tej ażurowej konstrukcji z kutego żelaza zużyto ponad 18 000 części metalowych i około 2,5 miliona nitów, a całość – wraz z betonowymi filarami wspierającymi wieżę – waży około 10 000 ton. Sama tylko farba używana do odmalowania wieży i zabezpieczenia jej raz na siedem lat przed korozją ma wagę około 50-60 ton. Trochę niepewnie się czuję, kiedy patrzę jak oddala się ziemia a przed oczami migają mi kolejne elementy żelaznej konstrukcji gdy niewielka kabina wwozi nas na samą górę. Na szczęście uczucie to ustępuje natychmiast jak tylko wychodzę z wagonika i stawiam pierwszy krok na platformie widokowej. Konstrukcja Wieży Eiffla jest na tyle stabilna, że pod wpływem wiatru kołysze się ona i odchyla od pionu jedynie o mniej więcej 6-7 centymetrów. I rzeczywiście mimo powiewów mroźnego wiatru czubkiem wieży wcale nie trzęsie. Teraz trzeba tylko rozejrzeć się po okolicy… Banałem będzie stwierdzenie, że widok z samej góry jest wręcz fenomenalny! No ale on po prostu taki jest… Końca Paryża nie widać. Z jednej strony u stóp wieży płynie Sekwana, za nią prezentują się Ogrody Trocadero, a w tle zarysowują się sylwetki wieżowców nowoczesnej dzielnicy La Defense. Kawałek dalej w prawo ciągną się Pola Elizejskie z odznaczającą się charakterystyczną sylwetką Łuku Triumfalnego. Jeszcze dalej na prawo na wzgórzu rozlewa się dzielnica Montmartre, w której dostrzec można ogromna kopułę bazyliki Sacre Coeur. Przechodzimy na drugą stronę tarasu. Słońce świeci nam prosto w oczy i trochę oślepia kiedy wpatrujemy się z góry w ogromne miasto ciągnące się po horyzont. Spoglądam prosto w dół, na Pole Marsowe i przyglądam się malutkim ludzikom kręcącym się u podnóża wieży niczym mrówki. Po raz kolejny obchodzimy wieżę dookoła ale z tarasu wygania nas w końcu mroźny wiatr. Lekko pociągam nosem kiedy zjeżdżamy na sam dół i opuszczamy teren Wieży Eiffla. Będąc na dole, u stóp wieży, ciężko oderwać od niej wzrok. Wędrując wzdłuż Pola Marsowego w poszukiwaniu jakiejś bocznej uliczki, w której mogłybyśmy zjeść późne śniadanie, co chwilę odwracam się by popatrzeć jeszcze na żelazną konstrukcję. Dla tych, co na górze teraz ja jestem jedną maleńką mróweczką. Podobnie jak kilkoro turystów usiłujących zrobić sobie zdjęcie pamiątkowe, na którym dzięki zabawie z perspektywą wyglądają, jakby trzymali wieżę za czubek. Mijam ich z uśmiechem. Razem z koleżanką obiecujemy sobie wrócić tu pod wieczór. W początkach jej istnienia Wieżę Eiffla oświetlały lampy gazowe. Dzisiaj jest to ponad 350 reflektorów pozwalających na zmianę kolorów oświetlenia, a dodatkowo w 2000 roku na szczycie zamontowano dwie potężne lampy kręcące się dookoła niczym w latarni morskiej. Ich światło widać z odległości ponad 80 kilometrów. Pod wieczór docieramy na stację metra Trocadero skąd wychodzimy na plac, z którego świetnie widać wieżę oświetloną promieniami zachodzącego słońca. Kłębi się tu tłum turystów, którzy wpadli na taki sam jak my pomysł by popatrzeć na Wieżę Eiffla o zmroku, a także całe zastępy sprzedawców miniaturowych wieżyczek, magnesów i breloczków. Za jakieś śmieszne pieniądze kupujemy kilka takich pamiątek. Wybieram najbardziej kiczowatą wersję jaką znajduję i już po chwili przy plecakowym suwaku dynda mi mini wieżyczka w kolorze majtkowego różu. Spacer w kierunku Sekwany idzie nam opornie, z jednej strony przez to, że przeciskać się musimy przez innych ludzi, a z drugiej same pewnie tarasujemy innym drogę zatrzymując się raz po raz w poszukiwaniu idealnego kadru z wieżą w roli głównej. Kiedy zatrzymujemy się nad samą rzeką by popatrzeć na sylwetkę wieży i po raz kolejny ją sfotografować, zapalają się światełka. Tego dnia budowlę spowija standardowe, żółtopomarańczowe światło. Żałuję, że nie wzięłam ze sobą statywu kiedy wykorzystuje zielone światło na przejściu dla pieszych, by ze środka mostu ująć Wieżę Eiffla jak najlepiej. Niebo robi się coraz bardziej granatowe, a my dajemy się ponieść fali tłumu turystów płynących w kierunku budowli. Pełno tu sprzedawców tanich pamiątek made in China, szczególnie mocno drażniących wszelkiego rodzaju plastikowych świecidełek. Mimo to prawie nie zwracam na nich uwagi, wpatrując się bez ustanku w ażurową konstrukcje wieży odznaczającą się mocno na tle cieniejącego nieba. Zatrzymujemy się w końcu pod jedną z nóg wieży i podnosimy głowy do góry, patrząc na jej czubek jak zahipnotyzowane. I co z tego że ta jedna z największych atrakcji turystycznych na świecie przyciąga tłumy? W tym momencie jestem tylko ja i ona, i kolejne spełnione marzenie. Byłam już w Paryżu w czasach szkolnych na wycieczce, w czasie której zwiedzaliśmy między innymi Wieżę Eiffla, ale od dłuższego czasu marzyłam o tym by wrócić do Paryża na jesienny spacer. I oto jestem, oto znowu stoję u stóp symbolu tego pięknego miasta… Idąc w kierunku stacji metra, z której dotarłyśmy pod wieżę o poranku, odwracamy się jeszcze kilkukrotnie, za każdym razem rzucając to ostatnie spojrzenie na żelazną konstrukcję. Kiedy ma już naprawdę zniknąć nam z zasięgu wzroku odwracamy głowy jeszcze raz i… stajemy jak wryte! Wieża Eiffla migocze jakby ktoś obsypał ją srebrnym brokatem. Kilkuminutowy spektakl wygląda magicznie. Dopiero kiedy światełka przestają migotać zostawiamy wieżę na dobre za plecami… Widzieliście Wieżę Eiffla, a może mieliście okazję wjechać na jej szczyt? Chętnie odwiedzacie popularne atrakcje turystyczne? Czy raczej staracie się unikać miejsc z pierwszych stron przewodników i dlaczego? Cieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że spodobał Ci się i zaciekawił ten wpis. Jeśli tak, to będzie mi niezmiernie miło, gdy klikniesz Lubię to, dodasz +1 i podzielisz się wpisem ze znajomymi albo dołączysz do dyskusji! To dla mnie ważne, bo pokazuje, że warto dalej pisać. Masz uwagi, komentarze, pytania? Nie wahaj się, napisz! Cieszę się z każdego sygnału od Ciebie! Dziękuję :)- Ewa a SrfcGF.
  • 3e45ow6pn7.pages.dev/391
  • 3e45ow6pn7.pages.dev/366
  • 3e45ow6pn7.pages.dev/198
  • 3e45ow6pn7.pages.dev/288
  • 3e45ow6pn7.pages.dev/391
  • 3e45ow6pn7.pages.dev/192
  • 3e45ow6pn7.pages.dev/389
  • 3e45ow6pn7.pages.dev/200
  • 3e45ow6pn7.pages.dev/135
  • park u podnóża wieży eiffla